słowo film i statuetka Oskara

Filmowe adaptacje popularnych powieści często bywają oceniane bardziej krytyczne. Standardem jest opinia, że ,,książka jest lepsza”, mimo iż przecież język filmu znacząco różni się od tego literackiego. Wiele osób po przeczytaniu jakiejś dobrej książki, ogląda jej ekranizację i … najczęściej przeżywa rozczarowanie.  Film (albo serial) nie dorównał swemu literackiemu oryginałowi. Czasem jednak bywa inaczej. Ekranizacja jest tak dobra, że zachęca do przeczytania książki.

Poniżej znajdziecie dzieła, które absolutnie zachwyciły publiczność, czasem wręcz przyćmiewając swoje pierwowzory – najwybitniejsze ekranizacje wybitnych książek.

Ojciec Chrzestny

Jeden z tych przypadków, kiedy to film jest lepszy od książki. A jest to nie lada osiągnięcie, bowiem powieść autorstwa Mario Puzo to dzieło wyjątkowe – wciągające, porywające, trzymające w napięciu i rewelacyjnie napisane, słowem: doskonałe. Mimo to Francisowi Fordowi Coppoli udało się stworzyć rzecz o jeszcze większej sile oddziaływania. Mocne, klimatyczne i głęboko poruszające widowisko z rewelacyjnymi rolami Marlona Brando, Ala Pacino, Jamesa Caana czy Roberta Duvalla. ,,Ojciec chrzestny” to zdecydowania najlepsza ekranizacja, jaka dotąd powstała. I szanse na to, że w najbliższym czasie coś się w tej kwestii zmieni są niewielkie.

Lot na kukułczym gniazdem

Debiutancka książka Kena Keseya, która stała się światowym bestsellerem         i zachwyciła krytyków oraz czytelników, doczekała się nad wyraz godnej ekranizacji. Przede wszystkim za sprawą maestrii dwóch osób – reżysera Miloša Formana i odtwórcy roli głównego bohatera, Jacka Nicholsona, choć trudny do przecenienia jest też udział Louise Fletcher (demoniczna siostra Ratched). Poruszający do głębi film, który po prostu trzeba znać. Podobnie zresztą jak książkę Keseya. Powieść tak wiele mówiąca o zniewoleniu i wielkiej tęsknocie za wolnością, a także o sile i słabości ludzkiej psychiki, dzięki Formanowi nabrała ludzkiej twarzy i to takiej, której nie sposób zapomnieć. Książka jest      o tyle ciekawa, że narracja prowadzona jest z perspektywy Indianina-niemowy – w filmie tę postać zmarginalizowano. Ciekawostką jest też fakt, że film jako jeden z trzech w historii, zdobył Oscara w pięciu najważniejszych kategoriach (tzw. oscarowy Wielki szlem): dla najlepszego filmu, dla najlepszego aktora pierwszoplanowego, dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej, za reżyserię,        za najlepszy scenariusz adaptowany.

Przeminęło z wiatrem

Bestsellerowa powieść Margaret Mitchell o burzliwym związku beztroskiej        i bogatej Scarlett O’Hary z czarującym Rhettem Butlerem to absolutny klasyk. Historia Scarlett, Rhetta, Melanii i Ashleya przedstawiona jest na tle wydarzeń wojny secesyjnej i wielkiego pożaru Atlanty. Mitchell stworzyła dzieło niezwykłe, które bazując na wątku miłosnym pokazuje przemiany polityczne, obyczajowe, a przede wszystkim wewnętrzne, które dotykają nie tylko Scarlett. Przez plan filmowy adaptacji tej kultowej książki przewinęło się aż trzech reżyserów, a do roli Scarlett przesłuchano 1400 aktorek. Trwająca blisko cztery godziny filmowa uczta to jedna z najpiękniejszych opowieści o miłości, jaka się pojawiła na ekranach kin. „Przeminęło z wiatrem”, mimo upływu lat, wciąż zdumiewa rozmachem i perfekcyjną realizacją. Film nagrodzono 8 Oscarami, zaś powieść zdobyła nagrodę Pulitzera.

Władca Pierścieni

Być może filmowy ,,Władca Pierścieni” nie jest dziełem idealnym i wiele można by mu wytknąć. Niemniej jednak Peterowi Jacksonowi udało się stworzyć najlepsze widowisko fantasy w dziejach kina, choć zadanie miał niełatwe – musiał sprostać olbrzymim wymaganiom milionów fanów twórczości Tolkiena. I choć wielu z nich narzekało, że miał czelność nie trzymać się sztywno fabuły, wprowadzać zmiany i wycinać niektóre wątki, efekt końcowy jest powalający. To rewelacyjna ekranizacja absolutnej klasyki literatury fantastycznej, do poziomu której zbliżyło się niewiele innych filmów.

Ziemia obiecana

Najważniejsza ekranizacja powieści w Polsce. Ojciec jej sukcesu, Andrzej Wajda, stworzył dzieło doskonałe, światowe w najlepszym tego słowa znaczeniu. Reżyser uczynił z "Ziemi obiecanej" Władysława Reymonta, historii ironicznej krainy szczęścia, filmowy towar eksportowy, który Akademia nagrodziła nominacją do Oscara (a powinna Oscarem!). W powieści Reymonta tytułową „ziemią obiecaną” jest miasto Łódź, do którego przybywało się            w nadziei na zbicie fortuny. W rzeczywistości dla wielu mieszkańców cel ten był niemożliwy do zrealizowania. Miasto okazywało się dla nich molochem,     w którym trudno było przetrwać. W filmowej adaptacji powieści brawurowe kreacje stworzyli Daniel Olbrychski (Karol Borowiecki), Wojciech Pszoniak (Moryc Welt), Andrzej Seweryn (Maks Baum) oraz Kalina Jędrusik (Lucy Zukerowa).

Zachęcam i do lektury, i do oglądania !

Opracowała: Kalina Wilczyńska - Dymek